sobota, 16 czerwca 2012

Nie przyjaciel- rozdział 1

Dziś odbywa się wasz miesięcznica. Robisz wszystko, żeby ten dzień był idealny. Niestety "jędza" chce ci w tym przeszkodzić. Kupiłaś mu już wcześniej prezent, a teraz planujesz wspólną kolację. Spotykacie się, dajecie sobie prezenty. Bardzo ci się podoba prezent od chłopaka. Mówisz mu, że planujesz wspólną kolację. On oczywiście się zgadza, ale jest mu trochę głupio, bo wie, że chłopak powinien zajmować się takimi rzeczami. Ale oczywiście się zgadza. Kolacja ma odbyć się o godz. --- w bardzo romantycznej restauracji. Dzwonisz do tej restauracji godzinę przed spotkaniem, aby potwierdzić rezerwację, ale słyszysz nie miłą niespodziankę. Rezerwacja musiała być odwołana, bo bardzo wpływowy człowiek postanowił zjeść u nich kolację. Od razu domyśliłam się, że to sprawka "jędzy", bo jej ojciec jest wpływowym biznesmenem. Dzwonisz do chłopaka, żeby odwołać spotkanie i zaczynasz płakać przez słuchawkę. On słyszą to obiecał, że załatwi wam tą kolację. Nie będzie ona jednak w tej romantycznej restauracji, ale będą razem. Bardzo się cieszyłaś, że spędzicie razem ten wyjątkowy wieczór. Przyszedł po mnie i zaprowadził mnie do pobliskiej restauracji, która nie była zbyt piękna. Gdy weszliście do środka, okazało się, że "jędza" siedział przy jednym ze stolików. Zaczęła wołać, żebyście z nią usiedli. Ty od razu odmówiłaś, ale twój chłopak zaprowadził cię do jej stolika. Zamówiliście jedzenie, które też nie było zbyt dobre, a późnej zaczęliście gadać. "Jędza" zaczęła mówić o wstydliwych momentach twojego dzieciństwa. Twój chłopak  śmiał się i pytał: Naprawdę? Myślałaś, że zapadniesz się pod ziemię.
koniec 1 rozdziału, czytajcie i komentujcie!

(Pewnie myślicie dlaczego "jędza" wiedział o wszystkim co robimy i znała moje wstydliwe momenty dzieciństwa. Otóż jak już wcześniej pisałam jej ojciec był wpływowym biznesmenem i pozwalał jej na wszystko, a ona wynajęła sobie szpiega, wiem to trochę dziwne, ale to jest dopiero pierwsze  opowiadanie rozdziałowe, później się rozkręcę. ;p )


Ps. Polecam mój drugi blog --------> http://loffciam-onedirection.blogspot.com/

piątek, 15 czerwca 2012

Polecam blogi -----> http://www.loft-magiczna-ty.blogspot.com/,  www.brinkess.blogspot.com
czytajcie i komentujcie!, naprawdę warto

Nie przyjaciel- wstęp

Masz chłopaka, którego wszystkie dziewczyny ci zazdroszczą. Ale nie zwracasz na to uwagi, bo wiesz, że on kocha tylko ciebie. Koleżanki widzą o tym, że bardzo się kochacie i nigdy nie podrywały by twojego chłopaka. Jest jednak jedna dziewczyna, która cię nie lubi robi wszystko żeby ukraść ci chłopaka. Pomagają jej w tym dwie koleżanki, które nie są jak ona (czego dowiecie się czytając kolejne rozdziały). Czy twój chłopak zostawi Cię dla tej "jendzy"?  Dowiesz się tego w kolejnych rozdziałach.
(Czekam na komentarze!)

Skryta miłość

Jesteś nieśmiałą osobą. Nikt ze szkoły nie zwraca na ciebie większej uwagi. Tylko twoje dwie przyjaciółki. Spędzacie ze sobą bardzo dużo czasu. Doradzacie sobie we wszystkim, zwierzacie się sobie. Wyznajesz koleżanką, że podoba Ci się pewien chłopak, ale nie masz u niego szans, bo to najpopularniejszy koleś w szkole. One doradzają mi, żebym sobie odpuściła i poszukała kogoś innego, bo On nie zwróci na mnie nawet uwagi i będę miała złamane serce. </3 Ja jednak nie mogłam przestać o Nim myśleć. Nie mogłam się skupić na nauce. Zaczęłam dostawać niższe oceny, a rodzice byli na mnie źli. Jednak ja nie mogłam z tym nic zrobić... :(  Czasem widziałam jak oplatał mnie spojrzeniem, ale po chwili odwracał wzrok. Zaczęłam dostawać tajemnicze liściki. Był to liściki miłosne od tajemniczego wielbiciela. Przyjaciółki bardzo mi zazdrościły. A ja od tej chwili swoje myśli poświęcałam tajemniczemu wielbicielowi. Zastanawiałam się kto w końcu zwrócił na mnie uwagę i dlaczego? Zbliżał się bal, a ja nie miałam partnera. Byłam bardzo smutna z tego powodu, bo moje przyjaciółki miały już partnerów. Liściki od tajemniczego wielbiciela nie ustawały. W dzisiejszym liściku tajemniczy wielbiciel zaprosił mnie na bal. Byłam bardzo podekscytowana, bo mieliśmy się nareszcie spotkać. Napisał, że jeśli przyjmuję zaproszenie to mamy się spotkać następnego dnia o godz.--- w szatni. Od razu pochwaliłam się przyjaciółką. Nie mogłam się doczekać kolejnego dnia. Nie mogłam zasną. Wreszcie wybiła godzina spotkania. Poszłam na miejsce. On czekał już tam na mnie. Gdy go ujrzałam nie mogłam w to uwierzyć to był On- najpopularniejszy koleś w szkole, w którym się bujałam i przez którego nie mogłam skupić się na nauce. Objęłam Go, a On pocałował mnie w policzek. Dwa dni później odbył się bal. Świetnie się bawiliśmy, razem z moimi przyjaciółkami i ich partnerami. A ja i On wreszcie odwzajemniliśmy swoją miłość. <3 THE END

Przyjaciel

Jesteś inna niż wszystkie dziewczyny z twojej klasy, które trzymają się razem, interesują się modą i chodzą codziennie na zakupy. Ty każdą wolną chwilę poświęcasz sportowi i wolisz towarzystwo chłopców. Rozmawiacie o rozegranych meczach i swoich nowych osiągnięciach. Wśród kolegów jest jeden, który bardzo Ci się podoba. Oczywiście się do tego nie przyznajesz, bo gdyby on nie odwzajemniał twojego uczucia nie moglibyście być już przyjaciółmi. Nie lubisz, gdy twoi koledzy zaczynają mówić o dziewczynach, ale czekasz aż On coś powie. On jednak nigdy się na ten temat nie odzywa. Czasem widzisz jak Ci się przygląda, ale On też nie odważy się Tobie powiedzieć, że coś do ciebie czuje. Ku twojemu zdziwieniu w jednej z takich rozmów zaczął się udzielać. Mówił, że podobają mu się dziewczęce dziewczyny, które lubią sukienki, makijaż, zakupy i kolor różowy. Załamałaś się...
Jednak nie pokazałaś tego chłopcom. Postanowiłaś się dla niego zmienić. Następnego dnia przyszłaś do szkoły w różowej sukience i ostrym makijażu. Zaczęłaś rozmawiać z koleżankami z klasy. Mówiłaś o nowych trendach, ale nie czułaś się z tym dobrze. Po tygodniu koleżanki wiedziały już o tobie wszystko i doradzały Ci, żebyś z Nim porozmawiała. Lecz ty nie miałaś odwagi. Po jakimś czasie to On cię zaczepił i zaczęliście gadać. On pytał się dlaczego się tak zmieniałaś; już z nimi nie gadasz i ubierasz się zupełnie inaczej. Ty powiedziałaś mu całą prawdę, a on wybuchł śmiechem. Prawdą było, że On także skłamał. Powiedział to, bo miał już dosyć tych pytań chłopaków: A Tobie kto się podoba? A nie miał śmiałości wyznać, że mu się podobasz i bał się, że skończy się wasza przyjaźń. Razem zaczęliście się śmiać. On objął Cię, pocałował w policzek i powiedział: Podobasz mi się, zostaniesz moją dziewczyną? Ty odwzajemniłaś pocałunek i oczywiście się zgodziłaś. THE END  <3
(piszę co mi na myśl przyjdzie czytajcie i komentujcie, plisss!)